Ułatwienia dostępu

Jak założyć organizację pozarządową i nie wypalić się przy tym? Rozmowa z mec. Karolem Molendowskim

Zakładanie fundacji lub stowarzyszenia to nie tylko formalności i statuty – to przede wszystkim decyzja o tym, że chcemy działać na rzecz innych. W rozmowie z Jackiem Olejarzem, mecenas Karol Molendowski – prawnik, który pomógł założyć już prawie 150 organizacji – opowiada o tym, jak wygląda proces zakładania fundacji czy stowarzyszenia. Przeczytaj rozmowę o blaskach i cieniach pracy społecznej, najczęstszych błędach popełnianych przez początkujących fundatorów i o tym, dlaczego warto dobrze przemyśleć swoją misję, zanim pójdziemy do notariusza.

Dlaczego warto założyć fundacje

Jacek Olejarz: Powiedz, dlaczego w ogóle powinniśmy Cię słuchać?

Karol Molendowski: Myślę, że dlatego, że mój czas na „setkę” to cztery lata – czyli w ciągu czterech lat udało mi się założyć 100 organizacji, z czego tylko kilka zostało zlikwidowanych. To jest liczba, która, moim zdaniem, przekonuje, żeby mnie posłuchać i zaufać.

Jacek Olejarz: Kiedy przychodzą do Ciebie osoby, które chcą założyć organizację, to jakie są ich pierwsze pytania, z czym przychodzą, jakie mają wątpliwości?

Karol Molendowski: Wiadomo – pytają, ile to będzie kosztować. Ale to nie jest najważniejsze. Najczęściej ludzie pytają, czy w ogóle fundacja w Polsce ma sens. Przepisy są, jakie są – często niezrozumiałe, nawet dla nas, prawników. I taka osoba, fundator, często zastanawia się, czy w ogóle jest gotowa, żeby prowadzić organizację pozarządową, czy podjąć takie ryzyko, żeby ją założyć.

Jacek Olejarz: Czyli ten początek to bardziej rozmowa życiowa niż prawna – motywujesz, pokazujesz, że da się to zrobić.

Karol Molendowski: Dokładnie. Prowadzenie fundacji w Polsce może się wydawać trudne, ale ta trudność jest zdecydowanie mniejsza niż korzyści, jakie z tego płyną.

Jacek Olejarz: Okej, to powiedz – jakie są te korzyści?

Karol Molendowski: Po pierwsze – patrzy się na nas jak na dobrych ludzi. W Polsce oczywiście są osoby, które w każdym próbują znaleźć coś złego, ale fundacje prowadzą najczęściej osoby, które chcą zmieniać świat na lepsze. Chcą pomagać – innym ludziom, zwierzętom, środowisku, walczyć o lepsze jutro.

Jacek Olejarz: Czyli jeśli porównujemy do firmy – łatwiej jest np. znaleźć pracowników, bo fundacja ma cel wyższy niż tylko zarabianie pieniędzy?

Karol Molendowski: Zdecydowanie tak. W firmie każdy pracownik na końcu myśli o tym, ile zarobi. A w fundacji – o tym, po co to robi. Nawet gdy pojawiają się spadki, wątpliwości, to budzimy się rano i wiemy, że idziemy do miejsca, gdzie 99% innych osób wierzy w to samo co my. To ogromna siła.

Jacek Olejarz: A jakie jeszcze są zewnętrzne korzyści?

Karol Molendowski: Na pewno łatwiej pozyskać partnerów biznesowych, kontrahentów, współpracowników. Często duże firmy i korporacje potrzebują fundacji, żeby – nie oszukujmy się – dobrze wyglądać. A my, jako nowa fundacja, możemy się „wybić” na współpracy z taką korporacją, zyskać środki i rozpoznawalność.

Przeczytaj też artykuł Korzyści prowadzenia fundacji

Kto w Polsce zakłada fundacje?

Jacek Olejarz: Kto przychodzi do Ciebie zakładać organizacje? Mam na myśli nie tylko charakter, ale też cele, motywacje.

Karol Molendowski: Najczęściej to osoby zmęczone – zmęczone pracą w jednym miejscu albo inną fundacją. Bardzo często ktoś, kto zakłada fundację, już wcześniej działał w trzecim sektorze, tylko teraz chce zrobić coś po swojemu. Zdarzają się też wizjonerzy – niepoukładani, ale z ogromną energią. I to jest okej, bo od tego są ludzie tacy jak my, żeby ich wspierać.

Jacek Olejarz: No właśnie – wizjonerzy. To ci, którym się najczęściej udaje?

Karol Molendowski: Tak, ale tylko wtedy, gdy mają wokół siebie ogarniętych ludzi. Wizjoner z zespołem, który wie, jak działać – to idealne połączenie. My też staramy się przygotować organizację tak, żeby ta osoba miała jak najmniej formalności na głowie.

Jacek Olejarz: Czyli są osoby z doświadczeniem, ale też zupełnie nowe. Czy te drugie mają szansę?

Karol Molendowski: Jeszcze większe. Mają świeży umysł, ogromny zapał i wszystko chcą zrobić same. To dobrze, bo później dokładnie wiedzą, co w ich organizacji działa, dlaczego coś wygląda tak, a nie inaczej. Wiedzą, bo sami to tworzyli.

Jacek Olejarz: Poza zapałem – co jest najważniejsze?

Karol Molendowski: Działanie. W Polsce jest mnóstwo fundacji widmo – mają wpis w KRS, ale nie działają. Nie mają konta, nie składają sprawozdań. Najważniejsze to ruszyć z miejsca od razu po rejestracji – założyć konto, robić media społecznościowe, promować się, działać.

Jacek Olejarz: A co z finansowaniem? Wysyłać wnioski, szukać kontaktu z ludźmi?

Karol Molendowski: Tak! I to najlepiej bezpośrednio. Szczególnie do samorządów – one mają obowiązek wspierać NGO. Pisanie do nich z konkretnym pomysłem naprawdę działa. Nawet jeśli nie dostaniemy kasy od razu, zostaniemy zapamiętani. Może nie teraz, ale następnym razem.

Jacek Olejarz: Okej, wyobraźmy sobie, że chcę założyć fundację – od czego mam zacząć?

Karol Molendowski: Od odpowiedzi na pytanie: po co chcesz to robić. Nie tylko „pomagać zwierzętom”, ale konkretnie – jak, komu, gdzie. Taka misja organizacji to klucz.

Przeczytaj też artykuł Obowiązki fundacji po rejestracji

Zespół, który w kancelarii Legalden pomaga zakładać fundacje i stowarzyszenia

Fundacja czy stowarzyszenie? Co wybrać?

Jacek Olejarz: A kiedy doradzisz fundację, a kiedy stowarzyszenie?

Karol Molendowski: Fundacja – jeśli masz konkretny projekt i chcesz go prowadzić sam. Stowarzyszenie – gdy masz grupę pasjonatów, którzy razem chcą coś robić. Ale pamiętaj – w stowarzyszeniu trzeba liczyć się z demokracją, czasem z problemami, np. „martwymi duszami” wśród członków.

Jacek Olejarz: Dobra, zdecydowaliśmy – fundacja. Co dalej?

Karol Molendowski: Idziemy do notariusza – fundacja jest bardziej „uroczysta”. Spisujemy akt fundacyjny, potem wysyłamy wniosek do KRS. Wybór notariusza jest ważny – wielu z nich nie ma doświadczenia i popełnia błędy. My w kancelarii robimy to kompleksowo.

Jacek Olejarz: A co z KRS? Jak z nimi rozmawiać?

Karol Molendowski: Asertywnie, ale kulturalnie. Nie „wzywam do natychmiastowego wpisu”, tylko „uprzejmie proszę o ponowne rozpatrzenie”. Czasem trzeba się ugiąć, wpisać to, czego chcą – a później to zmienić. Bywa, że sąd traktuje fundację jak spółkę i ma inne wymagania, ale da się to wyjaśnić.

Jacek Olejarz: Ile trwa rejestracja?

Karol Molendowski: Od jednego dnia do pięciu lat (śmiech). Realnie – miesiąc do dwóch. Mieliśmy przypadek, że ktoś zarejestrował fundację między Sylwestrem a Nowym Rokiem. Ale zwykle trwa to dłużej.

Jacek Olejarz: Jakie są najczęstsze błędy?

Karol Molendowski: Błędne formularze, źle napisany statut, brak świadomości, co trzeba zgłosić, np. CRBR. Ludzie korzystają z gotowych wzorów znalezionych w internecie, a potem trzeba wszystko poprawiać.

Jacek Olejarz: A jak stworzyć dobry statut?

Karol Molendowski: Nie robić go na 30 lat. Statut to początek, nie beton. Nie kopiować z dużych organizacji. Pisać prosto. Cele – ogólne, żeby mieć przestrzeń. I dobrze opisać misję.

Jacek Olejarz: Jakie organy w fundacji są najważniejsze? Jakbyś to ułożył, gdybyś Ty miał zakładać fundację?”

Karol Molendowski: Zarząd. Ludzie uważają, że to nie Zarząd jest ważny, a Rada Fundacji. A tak naprawdę, często Rada Fundacji jest zarządem.

Jacek Olejarz: Jakie uprawnienia dałbyś fundatorowi?

Karol Molendowski: To zależy. Czy chce zarządzać fundacją, czy być tylko fundatorem. Fundator może, na przykład, mieć uprawnienia do zmiany statutu.

Zakładasz fundację?
10 kroków, o których musisz pamiętać:

Określ, po co powstaje Twoja fundacja – czyli jaki będzie jej cel.

Przygotuj statut – to podstawa działania fundacji.

Zarejestruj fundację w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS).

W ciągu 7 dni od wpisu do KRS zgłoś fundację do Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych.

Załóż konto w banku i podpisz umowę.

Zabezpiecz lokal – podpisz umowę najmu lub użyczenia.

W ciągu 21 dni od rejestracji w KRS zgłoś NIP-8 w urzędzie skarbowym.

Zgłoś fundację do ZUS, jeśli planujesz zatrudniać pracowników.

Jeśli będziesz płacić VAT – zgłoś się jako podatnik VAT-R.

Nawiąż współpracę z księgowym lub biurem rachunkowym.

Założyliśmy fundację i co dalej?

Jacek Olejarz: Co dalej po rejestracji?

Karol Molendowski: Księgowość! Bardzo ważna rzecz. Później należy zrobić wszystko to co fundacja już może robić. Założyć konto w banku, dokonać wpis do Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych (CRBR) i… działać. Pisać wnioski, mówić o sobie, robić coś konkretnego.

Jacek Olejarz: A jaką masz najważniejszą radę?

Karol Molendowski: Nie myśleć za dużo. Nie budować ogromnej wizji, która potem się nie spełni. Działać małymi krokami. I nie bać się prosić o pomoc – i o wsparcie. Każdy od czegoś zaczynał.

Jacek Olejarz: Karolu bardzo Ci dziękuję za rozmowę!

Karol Molendowski: Dzięki, Jacku. Mam nadzieję, że dla kogoś to będzie impuls, żeby założyć swoją organizację.

Jeżeli potrzebujesz wsparcia lub zastanawiasz, się jak napisać statut fundacji, napisz do nas na nasz adres e-mail zakladanieNGO@legalden.pl

  • Na co dzień doradza organizacjom pozarządowym i odpowiedzialnym firmom, jak działać efektywnie i zgodnie z prawem. Założyciel kancelarii Legalden i spółki non for profit Impactden, prowadzący podcast Talk For Good. Członek grupy doradczej ds. uproszczeń w prawie przy Ministrze ds. Społeczeństwa Obywatelskiego i laureat nagrody specjalnej Rising Stars 2022. Najważniejsze jest dla niego to, by jego praca miała pozytywny wpływ na społeczeństwo. Swoją wiedzą prawniczą dzielił się między innymi w TVN24 czy Polityce. Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego (prawo) oraz Uniwersytetu Warszawskiego (MBA). W wolnym czasie odpoczywa przy grach strategicznych czy zgłębianiu tajemnic historii, a najchętniej na połączeniu tych dwóch pasji – w grach firmy Paradox Interactive.

    Wsparcie liderów i liderek społecznych

Zobacz inne